Chcecie wiedzieć jak to jest przy - 40 stopniach? Ja też.
Chociaż nie, Ja wiem jak jest przy -35, i przy - 42, raz jeden jedyny w życiu przeżyłam mróz - 42 stopni, było to w Sylwestra, ale o ile dobrze pamiętam, fajerwerki oglądałam na zewnątrz i jeszcze żyję :)
Mróz syberyjski różni się od polskiego, przede wszystkim jest suchy, jest dużo słonecznych dni, no ale cały sekret polega nie na tym , że My z Syberii jesteśmy odporni na zimno, tylko w tym że potrafimy ciepło się ubrać. Ciepła czapka, futro ( w Rosji każdy ma futro, lepsze czy gorsze ale ma, i to nie jest oznaka bogactwa ), buty mają naprawdę ciepły meszek. Do tego ubiera się najgrubsze rajstopy, spodnie, skarpetki, swetry, szaliki - dlatego w Rosji jest bardzo popularny strój narciarski w miastach i nie tylko, są to ciepłe stroje i nie ma potrzeby ubierania się na cebulkę , więc można odnieść wrażenie że w Rosji/ na Syberii wszyscy to narciarze :)
|
MIAŁAM BARDZO PODOBNĄ :) |
|
FUTRA, FUTRA WSZĘDZIE FUTRA I CIEPŁE FUTRZANE CZAPKI |
|
CZASAMI INACZEJ NIE DAŁO SIĘ ODDYCHAĆ |
|
RAJ DLA KOBIET |
|
MIAŁAM TAKĄ SAMĄ, BARDZO CIEPŁA |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz