środa, 1 lutego 2012

Kulinarna podróż.

Nie ma to jak siedzieć w biurze i myśleć o jedzeniu , do tego dobrym , smacznym - za którym się tęskni :)
Co warto spróbować będąc w Rosji? Czego nie kupimy tutaj ( ale możemy zrobić jeśli nam posmakuje :)).( Chciałam zaznaczyć że tak pamiętam kulinarną rzeczywistość Rosji, to są smaki mojego dzieciństwa, a nie wszystkie, przedstawione niżej, dania są stricte rosyjskie )
PIELMIENI , obowiązkowo :) 
Z racji tego, że większość Pań nie ma czasu na lepienie piel'mieni, z łatwością kupimy opakowanie tych pyszności w sklepie, w dziale mrożonek. Jest to na tyle popularne danie że producenci prześcigają się w wymyślaniu opakowań, smaków itd. a każda gospodyni ma swoje ulubione.
Manty - trochę większe piel'meni, różnica polega na tym że do farszu dodaje się dużo cebuli, a mięso mielony jest z baraniny, gotowane na parze.

Pirożki - nie wiem do czego je można porównać, jest to taka bułka z ciasta drożdżowego z "wkładem" ( mój ulubiony zielona cebulka z jajkiem ;)) smażona na głębokim oleju. W takiej formie najczęściej się sprzedaje ten rarytas, a producentem są babuszki :)



Nie wiem czy teraz też sprzedają , ale kiedyś na każdym rogu sprzedawali Bieliaszy ( pirożek z mięsem i cebulą!) i Cieburieki ( to samo tylko w innej formie i z ostrzejszymi przyprawami ). Jedno i drugie pochodzi od tatarów.
Bieliasz

Cieburiek
Na dworcach i lotniskach są popularne kanapki z "czerwoną" rybą. Zapłaciliśmy za 2 takie kanapeczki i 2 x sok 0,7 l - 50 zł :)

Sałatki które były wymyślony w czasach sowieckich , kiedy najczęściej pod ręką były warzywa.
"Pod szuboj" - ( tł. pod pierzynką ) dosłownie się tlumaczy pod futrem, jak byłam mała to myślałam że chodzi o to że musi długo stać pod futrem żeby się zrobiła :) Skład: śledź, ziemniaki, marchew, cebula, buraki, majonez.


Mimoza- skład: konserwa rybna w oleju, ziemniaki, marchew, jajko, cebula, majonez.
 

Olivie - tradycyjna sałatka, która zawsze jest na stole :) coś jak warzywna tylko z kiełbasą :)



c.d.n. :)

wtorek, 31 stycznia 2012

Bomba w pociągu.

Ostatnimi czasy wzięło mnie na wspomnienia i takie oto rzeczy "wypłynęły" z mojej podświadomości. 
          Kolejna podróż do Polski , kolejne kolonie, kolejna grupa znajomych albo i nie :)  Kupe: Ja , mama + 2 dziewczyny, w którymś z przedziałów "kolejna mama" ;) która często odwiedzała znajomych którzy jadą kilka wagonów dalej. No i kolejny raz sobie poszła do nich, w między czasie była stacja, planowany czas postoju 30 min , wszyscy zadowoleni - można wreszcie rozprostować nogi ( i kupić coś co jest koniecznie (nie)potrzebne :)) - mija 30 , 40 ,50 .......  chyba z 2 godziny staliśmy, nikt nic nie wie - " Czekamy" - odpowiedź prowadnicy. Ruszyliśmy ... no i dobrze, każdy już o tym zapomniał, no i wraca ta "kolejna mama" od swoich znajomych i opowiada dlaczego tak długo staliśmy, otóż jakiś dowcipniś zadzwonił i powiedział że, w takim i takim pociągu, w takim i takim wagonie jest bomba ( akurat tam przybywała ta "kolejna mama" ) - wiadomo sprawdzanie, nerwy, stres, no ale na szczęście tylko fałszywy alarm. 
       Rozeszliśmy się po przedziałach pełni emocji po tej informacji ;) a jakże - w końcu dzieciaki. Leży nasza czwórka ( ciemno bo to już noc ) i nagle jedna z dziewczyn krzyczy: "Bomba!!!!!" i wyskakuje z "łóżka". Jak się okazało dziewczyna z góry ( czyli z górnej kuszetki ) niefortunnie powiesiła swoje czarne skarpetki , które się ześliznęły i spadły prosto na poduszkę niżej leżącej, pech chciał że ta niżej leżąca dziewczyna akurat patrzyła do góry jak owe skarpetki zbliżają się ku jej głowie, a że były czarne a historia o bombie jeszcze się nie ulotniła z jej głowy - stwierdziła że jest zagrożona zbliżającą się bombą :) 
owszem bomba to była - ale raczej zapachowa :)

poniedziałek, 30 stycznia 2012

Fenomen słonecznika c.d.


To że słonecznik to nałóg, już pisałam, kupiłam wczoraj w Biedronce opakowanie tego rarytasu a dzisiaj już prawie nic nie ma :) W trakcie gryzienia pomyślałam że w Rosji , a zwłaszcza blisko tajgi, można spotkać jeszcze orzeszki cedrowe, co prawda zęby do tego muszą być twarde to smakują wyśmienicie. W obecnych czasach te orzeszki dodają do różnych potraw, kiedyś wyrabiali z nich naturalne lekarstwa ( tak jak np. zalewanie bursztynów spirytusem ). Dla tych co mają słabe zęby polecam zostać przy słoneczniku , albo kupić już wyłuskane ziarna - bo warto spróbować.

Syberyjski cedr, sosna syberyjska -  wiecznie zielone drzewo z rodziny iglastych, ze wspaniałym baldachimem, który osiąga wysokość 50 metrów i żyje do dwustu lat.
Owocuje nie wcześniej niż po 20-30 latach, a czasem nawet później. Szyszki dojrzewają dość długo bo aż 15 miesięcy, i w jednej takiej szyszce może być do 150 nasion - orzechów cedrowych. Z jednego drzewa można zebrać do 12 kg orzechów.

Orzeszki cedrowe są bogate w jod, co jest bardzo ważne dla mieszkańców Syberii i północy. Spożywając orzeszki można leczyć choroby układu krążenia, układu nerwowego, miażdżycy, anemii, wrzodów żołądka i dwunastnicy, zapobiegania rozwojowi gruźlicy, wzmocnić system odpornościowy i poprawić morfologię krwi.

Orzechy cedrowe mają niezastąpiony wpływ na psychiczny i fizyczny rozwój dzieci.
I mężczyznom cedrowe orzeszki są zalecane - działają na zwiększanie potencji.


niedziela, 29 stycznia 2012

Fenomen słonecznika :)

Ostatnio jedna ze znajomych osób stwierdziła że nie rozumie fenomenu łuskania słonecznika. O co w tym chodzi? W Polsce łuskanie słonecznika nie jest tak bardzo popularne a na pewno nie jest to widoczne, natomiast w Rosji .... hmm jakby to można nazwać, to jest po prostu życie :) 

Ziarenka słonecznika tzw. siemieczki można kupić w każdym sklepie czy kiosku, ale najlepsze mają babuszki :)


Słonecznik sprzedają na szklanki, przeważnie każda ma 2 rodzaje: zwykłe prażone i prażone z solą (po tych ostatnich strasznie bolą usta) :) Jeśli się kupuję 1 szklankę opakowanie wygląda tak :
gazetę zawsze można później przeczytać :) Dla mistrzów łuskania kupujących kilka szklanek, babcia ma przygotowany woreczek foliowy:)
Słonecznik w Rosji jest inny, inny wygląd - jak widać wyżej , ziarenka są czarne i drobne, jest inny smak ... po prostu inny :) Słonecznik to dodatek do piwa, do nauki, do TV, do plotek, do spacerów ... do wszystkiego:) 
Wybierasz się w podróż Koleją transsyberyjską? Jestem pewna że znajdzie się co najmniej kilka osób którzy poczęstują Was tym specyfikiem, jedyna osoba której nie spodoba się ten pomysł, to będzie pani prowadnica, a to za sprawą tego, że zawsze a to zawsze,  łuski spadają na podłogę , którą ona musi zamiatać.

Już od dawna jest udowodniono że słonecznik korzystnie wpływa na organizm człowieka. Nasiona słonecznika zawierają wiele cennych składników odżywczych i mikroelementów. 
  • witamina D
  • inne witaminy rozpuszczalne w tłuszczach ( takie jak witaminy A i E oraz witaminy z grupy B)
  • kwasy tłuszczowe
  • Minerały (w ziarnach zawarta jest duża ilość fosforu, potasu (prawie 5-krotnie większa niż w bananach lub pomarańczach), a zwłaszcza magnezu, niezbędnych do funkcjonowania serca. Maja w swoim składzie wiele innych minerałów takich jak żelazo, selen, cynk, fluor, sód, krzem, mangan, jod)
Wielu lekarzy zaleca spożywanie nasion słonecznika w zapobieganiu różnym chorobom.
  • Choroby układu sercowo-naczyniowego
  • Immunosupresja
  • Pryszcze
  • Otyłość (nasiona słonecznika pomagausuwać cholesterol, główna zasada - nasiona muszą być wilgotne )
  • Zapobieganie nadciśnienia
Szkodliwość nasion słonecznika.
Pomimo powszechnego przekonania, nasiona nie przyczyniają się do zapalenia wyrostka robaczkowego. Ale mogą uszkodzić zęby. Musimy pamiętać, że wartość energetyczna nasion słonecznika jest bardzo wysoka: 100 g nasion słonecznika zawiera 700 kalorii ,kilka razy więcej kalorii niż mięso czy chleb.

Mały słownik:
słonecznik - podsolnuch ( подсолнух)
ziarna słonecznik - siemeczki ( семечки )
łuskać ziarna słonecznika -  siełkat' siemieczki ( щелкать семечки )